obraz

obraz

poniedziałek, 9 stycznia 2012

Oman

Krótka notatka, bo udało mi się zrobić kilka zdjęć podczas lotu do Omanu. Trafiła mi się przecudowna załoga. Szkoda, że dobra ekipa trafia się na te najkrótsze loty.



Na lotnisku w Doha wschód słońca i poranna mgła. Lot do Omanu trwał godzinę, pasażerów było 35 na 132 miejsca. I to wszystko męskie nasienie! Żadnej kobiety! Jeszcze mi się tak nie zdarzyło. W drodze powrotnej wcale nie byłyśmy bardziej zajęte, pasażerów było 44. Ale za to w biznes klasie podróżowało dwoje Polaków, dlatego dostałam awans na 15 minut :P Poproszono mnie, żebym przywitała ładnie państwa P. i podała im śniadanko. Zawsze miło się robi, kiedy w tak dalekim kraju ktoś zaczyna do ciebie mówić w ojczystym języku. Jednak państwo P. chyba za bardzo się przejęli podróżowaniem w klasie biznesowej, albo przed wyjściem na samolot połknęli kij od miotły, tacy byli sztywni. Wróciłam więc do klasy ekonomicznej, do swoich 44 pasażerów, którzy się przynajmniej do mnie uśmiechali.

I oto kilka zdjęć Omanu z lotu ptaka:
Oman, 09.01.2012

Teraz do łóżeczka. Nie przeszkadza fakt, że jest godzina 13:30. Zasłony mam dosyć szczelne. Za parę godzin pobudka i nocny lot do Szwecji. Może w końcu uda mi się zobaczyć upragniony śnieg!



1 komentarz:

  1. Fajnie, żeby się odezwać po polsku ale niestety, szczególnie ci w biznes klasie z pewnością nie było dla nich to wielką rozrywką ;)

    czekam na sprawozdanie ze Szwecji! :)

    Dawno mnie tu nie było.. ;)

    OdpowiedzUsuń