Już się przyzwyczaiłam, że kiedy wychodzi nowy grafik, mam przypisane trzy loty, a reszta to stand by. Coś się szanowni państwo nie mogą zdecydować, gdzie mnie wysłać. Dlatego też kiedy zobaczyłam to samo w mojej czerwcowej rozpisce, wcale nie byłam zaskoczona. Jeden z trzech lotów konkretny - Perth, Australia :)) Dwa pozostałe to jakieś drobiazgi, Bahrajn i Dubaj. Ale nie ma się co dziwić, w tym miesiącu przypada mój czas na urlopowanie się, więc 10 dni mi wypada. Dlatego nie marudzę, nie narzekam. Mało tego, bardzo się cieszę z Perth. W przyszłości tą trasę ma obsługiwać osławiony już Dreamliner, na którego ja nie mam licencji, dlatego trzeba korzystać, póki czas.
A tak przedstawia się cały czerwiec:
01 - SBY
02 - Dubaj, UAE
03 - OFF
04-13 - URLOP
14 - OFF
15 - Bahrajn
16 - REST
17-19 - Perth, Australia
20 - SBY
21-23 - OFF
24-27 - SBY
28-30 - OFF
czuję w kościach, że te sby się zamienią na coś ciekawego :D a urlop do Polski czy się gdzies wygrzać?
OdpowiedzUsuńOby te Twoje kości nie zawiodły ;) Urlop kilka dni w Katarze i kilka dni w Polsce. I Ty się tam szykuj, bo prawdopodobnie na Tczewy będę jechać :)
OdpowiedzUsuńooo to czekam na wiadomość :)
Usuńmam pytanie - czy stewardessa sama opłaca swoje posiłki np. w hotelach, restauracjach? Pokrywa całą część kosztów, część czy może robi to pracodawca? Zależy to od linii lotniczych?
OdpowiedzUsuńCześć Martyna, bardzo chciałabym, jeżeli byłaby taka możliwość się w jakiś sposób z Tobą skontaktować np. mailowo ponieważ dostałam pracę w Qatar Airways i chciałabym zapytać o wiele rzeczy. Będę wdzięczna za kontakt na maila barbaranormad@wp.pl Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń